Puchaty strażnik koron drzew

Puchaty strażnik koron drzew

W głębi magicznego lasu, gdzie liście szeleszczą jak szeptane tajemnice, mieszkała mała panda o imieniu Lumi. Lumi była ciekawa świata – każdego dnia wspinała się wyżej i wyżej na swoje ulubione drzewo, żeby zobaczyć, co kryje się poza koronami liści. Miała wielkie oczy, które chłonęły wszystko z zachwytem – jakby każdy promień słońca był dla niej czymś nowym i niezwykłym.

Lumi nie spieszyła się. Czas płynął dla niej wolno, tak jak powinien – bez pośpiechu, bez zmartwień. Siedząc na gałęzi, patrzyła w dal i marzyła… o przygodach, o przyjaźni, o świecie pełnym dobra. Wiedziała, że jeszcze nie wszystko rozumie – ale to dobrze. Bo każda odpowiedź przychodzi wtedy, kiedy jesteśmy gotowi ją usłyszeć.

Ta mała panda przypomina nam wszystkim – i tym małym, i tym trochę większym – że czasem najpiękniejsze rzeczy dzieją się wtedy, gdy po prostu jesteśmy sobą. Gdy się zatrzymamy. Gdy spojrzymy na świat z góry… ale z sercem nadal na dole.